Góry 2011 KOTLINA KŁODZKA
d a n e w y j a z d u
35.26 km
8.00 km teren
02:05 h
Pr.śr.:16.92 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's magnus
Dzień 5z5
Dziś dzień ostatni i powrót do krainy płaskich terenów :) Rano po śniadaniu sesja z panem Kazikiem właścicielem agroturystyki,który stworzył bardzo rodzinną atmosferę
Degustacja czereśniami z ogrodu
Następnie udaliśmy się na krótką przejażdżkę na naszą ulubioną zaporę.
...tym razem zajechaliśmy o wiele wiele dalej niż zawsze znajdując się nad zaporą.
...czas nas gonił dlatego w pewnym momencie odbiliśmy w prawo wyjeżdżając z drogi gruntowej na asfaltową w miejscowości Paczków z której śmigneliśmy do domku. . . gdzie czekały na nas końcowe obowiązki zakończenia pobytu
...reszta pakowanka i dotarcie na dworzec. Odjechaliśmy pociągiem o 13.57. We Wrocławiu mieliśmy przesiadkę, ale tym razem niestety musieliśmy poczekać godzinę na kolejny pociąg do Torunia. Ja miałam wysiadkę w Gnieźnie, a Sebastian dalej pojechał do Trzemeszna.
THE END
Kategoria KOTLINA KŁODZKA
komentarze
Rewelacja!!!
Pozdro
Matii