:)
d a n e w y j a z d u
16.87 km
0.00 km teren
00:46 h
Pr.śr.:22.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:SCOTT
Piątek, 18 lipca 2014 | dodano: 21.07.2014
:)
d a n e w y j a z d u
16.79 km
0.00 km teren
00:45 h
Pr.śr.:22.39 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:SCOTT
Czwartek, 17 lipca 2014 | dodano: 21.07.2014
:)
d a n e w y j a z d u
16.87 km
0.00 km teren
00:45 h
Pr.śr.:22.49 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Środa, 16 lipca 2014 | dodano: 21.07.2014
:)
d a n e w y j a z d u
16.76 km
0.00 km teren
00:46 h
Pr.śr.:21.86 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:SCOTT
Wtorek, 15 lipca 2014 | dodano: 21.07.2014
:)
d a n e w y j a z d u
16.76 km
0.00 km teren
00:45 h
Pr.śr.:22.35 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:SCOTT
Poniedziałek, 14 lipca 2014 | dodano: 21.07.2014
Luboń
d a n e w y j a z d u
7.89 km
0.00 km teren
00:30 h
Pr.śr.:15.78 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's magnus
Sobota, 12 lipca 2014 | dodano: 12.07.2014
OKOLICE Lubonia
d a n e w y j a z d u
15.98 km
0.00 km teren
00:59 h
Pr.śr.:16.25 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's magnus
Piątek, 11 lipca 2014 | dodano: 12.07.2014
:)
d a n e w y j a z d u
8.65 km
0.00 km teren
00:26 h
Pr.śr.:19.96 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:SCOTT
Piątek, 11 lipca 2014 | dodano: 12.07.2014
:)
d a n e w y j a z d u
16.76 km
0.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:20.52 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:SCOTT
Czwartek, 10 lipca 2014 | dodano: 10.07.2014
Dziś rano była bardzo piękna pogoda, tak jak i wczoraj z rana...
dziś popołudniu zaczęło padać i wczoraj też popołudniu padało :) z tym,że wczoraj mi się udało i dojechałam sucha do domku :) a dziś wracałam do domku w deszczu :) Bartek chciał przyjechać po mnie samochodem...ale ja zdecydowałam,że nie ma tragedii i wrócę rowerem...
było fajnie,ponieważ było ciepło :) więc nie zmarzłam :)
po powrocie do domu w deszczu :)
jutro biorę ze sobą kurtkę przeciwdeszczową :) pogoda jest bardzo nieprzewidywalna :)